Haliaeetus leucocephalus
28-letni mężczyzna zgłosił się do mnie z powodu mononukleozy.
Zaczęło się trzy tygodnie temu, przez dwa
dni miał gorączkę około 38 ° C i
powiększone migdałki. Antybiotyki nie podziałały. Po dalszych badaniach
zdiagnozowano mononukleozę. Rano budzi się spocony i bardzo zmęczony. Migdały
wciąż są spuchnięte, na początku było gorzej po prawej stronie, teraz po lewej.
Obrzęk można zobaczyć nawet gołym okiem.
Od dwóch lat nie mógł się doczekać letnich wakacji, właśnie skończył studia i
planował dobrze się bawić. Zamiast tego musi teraz trzymać dietę, nie wolno mu
jeść frytek i chipsów i nie może trenować.
ANAMNEZA
Ma słaby żołądek. Kiedy był dzieckiem, bolał go brzuch, gdy był zmęczony lub głodny. Wymiotował nawet dwadzieścia pięć razy dziennie. Problemy te ustąpiły, gdy miał 14 lat. Obecnie już nie wymiotuje, ale nadal miewa bóle brzucha. To tępy ból. Musi regularnie jeść. Alkohol mu szkodzi. Czasami kłuje go w lewym boku pod żebrami, ból nigdzie się nie rozprzestrzenia.
Od 18 roku życia często chorował. Miewa obustronne bóle gardła, stan pogarsza się przy przełykaniu. Choroba powraca kilka razy w roku i przynajmniej raz w roku przyjmuje antybiotyki.
Gdy opowiada o sobie, pokasłuje. Jest
jedynakiem, mieszka z rodzicami w dwupokoleniowym domu, ma tam własne mieszkanie.
Mówi o sobie jako imprezowiczu, sypia nieregularnie i często kładzie się spać
około czwartej nad ranem. Przez ostatnie
dwa lata oprócz pracy uczęszczał na studia. Pochodzi z bardzo zamożnej rodziny.
Chce utrzymać ten standard.
Mówi: „Jedynym sposobem na osiągnięcie czegoś jest bycie kimś powyżej średniej.
Co jest dla pana najważniejsze?
Jestem osobą towarzyską, ważne jest dla mnie spotykanie z moją dziewczyną i rodziną. Jedyne, co ma dla mnie prawdziwe znaczenie to samochód. Lubię szybką jazdę, jestem chyba najszybszym kierowcą w Bratysławie.
Lubię podróżować, dokądkolwiek. Objeździłem Amerykę Północną i Europę. Lubię, gdy rzeczy mają system i jasną strukturę. Ale jednocześnie potrafię się przystosować. Są jednak rzeczy, na których naprawdę mi zależy, i wtedy bywam nieugięty.
Zerwał ze swoją dziewczyną, ponieważ
chciała ślubu kościelnego.
P: Nie obchodzi mnie, w jakim budynku się ożenię, ale zasadniczo sprzeciwiam
się obiecywaniu komuś, że wychowam dzieci w jakiejś religii. Uważam to za
poważne naruszenie prywatności. Przywykłem, że kiedy coś obiecuję, staram się
tego dotrzymać. Jeśli coś mi się nie podoba, od razu o tym mówię.
Jak to wygląda sytuacja w pracy?
P: Mam nieregulowane godziny pracy, mogę pracować z domu. Gdyby było inaczej, mówiłbym, ze to nie praca, a więzienie. Lubię sam podejmować swoje decyzje.
Jego szef nie traktuje go jak pracownika,
a raczej jako partnera. Ma swobodę podejmowania decyzji. Kiedy otrzymuje
zadanie, zawsze je wypełnia. Ważne jest, aby mógł pracować elastycznie i tak,
jak chce.
Był bardzo zirytowany, kiedy zabrali mu jego osobisty kosz na śmieci i musiał
korzystać z ogólnodostępnego. Natychmiast poszedł do ekipy sprzątającej i
poprosił o jeden dla siebie.
“Wszystko musi być zrobione tak, żeby mi było wygodnie.”
Czego się pan boi?
P: Bardzo boję się ubóstwa. Nigdy tego nie doświadczyłem, więc może właśnie dlatego. Mam jednak wrażenie, że gdybym był zagrożony ubóstwem, byłbym sobie w stanie dać radę.
Bardzo boję się bólu. Kiedyś usuwano mi znamię z głowy, znieczulenie nie zadziałało i miałem jakąś reakcję alergiczną.
Bardzo się też boję nieznanego i lekarzy. Czuję, że muszę polegać na kimś, komu nie ufam.
Jaki jeszcze jesteś?
Mam szerszą perspektywę. Zawsze staram się patrzeć na rzeczy z pewnego dystansu.
Mam wrażenie, że jestem nietykalny. Nawet
w pracy, kiedy podejmuję decyzję, staram się jej bronić nawet gdy nie jest ona
optymalna, . Dzięki mojej reputacji zawsze potrafię się wybronić.
Krótkookresowo potrafię być bardzo wydajny, ale nie jestem biegaczem
długodystansowym. Miałem konflikt z koleżanką w pracy, to mnie bardzo
wyczerpało. Chodziło o zdobycie dominacji. W końcu uznałem, że to nie ma sensu
i zdecydowałem się odejść, znalazłem sobie inne stanowisko.
Co chcesz osiągnąć w życiu?
P: Moim marzeniem jest swoboda finansowa. Chciałabym zdrowia dla siebie i całej rodziny,. Chciałbym kiedyś umrzeć we śnie.
Czy masz jakieś problemy ze wzrokiem?
P: Tak, od 10 roku życia jestem krótkowzroczny, ale odkąd zacząłem prowadzić samochód, mój wzrok się ustabilizował.
SMAKI I AWERSJE
P: Lubię wszystko, co słodkie i niezdrowe. Mam wielki apetyt, dużo jem i nadal jestem szczupły Moja dziewczyna mówi mi, że ja jem, a ona od tego przybiera na wadze. Nie znoszę czosnku, obniża mi ciśnienie. Nie lubię masła.
CHOROBY W RODZINIE
Ojciec pacjenta ma problemy z trawieniem, dziadek ma wrzody żołądka. Mama i babcia miały białaczkę. Konsultowany jest ciepłokrwisty. Odkąd choruje na mononukleozę, cały czas jest mu gorąco.
ANALIZA
Potrzeba swobody i wolności pacjenta przypomina lantanowce.Widzimy też wielką potrzebę podróżowania, radość z szybkiej jazdy, dalekowzroczność i perfekcjonizm. Rodzina jest dla niego bardzo ważna. Jest bardzo pryncypialny, dumny i gotów wziąć udział w walce o stanowisko To wszystko są ptasie tematy. Na poziomie fizycznym obserwujemy szybki metabolizm, problemy z gardłem, trawieniem i oczami.
PRZEPIS
Haliaeetus leucocephalus (Bielik amerykański)
Ze względu na poczucie uwięzienia, gdyby nie był wolny, możliwość widzenia rzeczy z szerszej perspektywy oraz zamiłowanie do szybkiej jazdy, wybrałam lek homeopatyczny w potencji 200 CH, jedna dawka).
Kontrola po dwóch tygodniach
P: Czuję się całkiem dobrze, chociaż nie odzyskałem pełni sił. Już się nie pocę, a migdałki też się zmniejszyły. Testy wątrobowe wypadły doskonale i według lekarza jestem całkowicie wyleczony z mononukleozy.
Kontrola po miesiącu
Pacjent czuje się bardzo dobrze, ma dość siły, może podejmować wysiłek fizyczny. Kłucie w lewym boku całkowicie ustąpiło. Czasami ból pojawia się po prawej stronie, szczególnie gdy jest zestresowany i nie ma nad wszystkim kontroli. Kiedy kłócił się ze swoją dziewczyną, bał się o przyszłość. Bał się, że może go zostawić. Bardzo martwi się o przyszłość, lubi obecną pracę, ale brakuje mu pieniędzy. Chciałby założyć rodzinę.
Wielokrotnie podawano Haliaeetus leucocephalus 200 CH.
Kontrola po 6 miesiącach
Wrócił, ponieważ wciąż mu się wydaje,
że nie odzyskał sił. Kiedyś był nocnym
Markiem, sypiał 6-7 godzin, teraz musi spać co najmniej 8. Rano budzi się
wypoczęty, w ciągu dnia funkcjonuje bez problemów, tylko wieczorem jest
zmęczony, szybko zasypia i porównując w przeszłością – o wiele wcześniej. Ostatnio
jeździł na nartach, szusował całymi dniami jak przed chorobą, nie miał żadnych
problemów nie czuł, że jest w gorszej
kondycji.
Kłucie w boku w ogóle się nie pojawiło, nie ma problemów z trawieniem, może
jeść wszystko. To była pierwsza zima, kiedy wcale nie był chory, gdy
zachorowała jego dziewczyna, nie zaraził się od niej. Powtarzane testy wątroby
wypadły dobrze. Znalazł nową pracę.
Autor artykułu: Mgr. Pavlina Holla, SAKHom.