„Kiedy patrzę na siebie w lustrze, wyglądam jak orzeł”
Wygląd
Efektowna kobieta z ciemnymi prostymi włosami. Smukła, kobieca. Duże oczy, przenikliwe spojrzenie. Trochę zbyt duży nos. Zadbana i umalowana. Emanuje spokojem i równowagą.
Problem zdrowotny
Niedomagania układu trawiennego pojawiły się w okresie dojrzewania, wysoki poziom cholesterolu, obecność Helicobacter pylori. Czuje ucisk w nadbrzuszu. Osiem lat temu pojawiły się kurzajki na podeszwach stóp, głównie na piętach. Kiedy je usunięto, rozwinęło się u niej zapalenie oskrzeli. W zeszłym roku wymieniono jej wypełnienia amalgamatowe w zębach. Wkrótce po zabiegu na twarzy pojawiła się wysypka. Jako kolejne pojawiły się małe, bezbolesne zgrubienia na kościach policzkowych, wyglądało to jak pokrzywka.
W wieku lat 12 stwierdzono u niej niedoczynność tarczycy. Od 23 roku życia nie przyjmowała żadnych leków związanych z tym schorzeniem. Ma wrażenie, że coś się tam dzieje. To może być psychogenne, jako że jej koleżanka ma raka tarczycy. Gdy miała 12 lat, zmarła jej babcia. Były ze sobą bardzo związane.
Miesiączkuje od 15 roku życia, nieregularnie, przez 11 lat brała środki antykoncepcyjne. Żadnych dolegliwości bólowych. Krew jest gęsta, ciemnoczerwona, ze skrzepami.
Gdy słyszy głośną muzykę, odczuwa trzaski w lewym uchu.
Charakter
Jest spokojna, racjonalna, ale odczuwa wewnętrzny niepokój. Jest bardzo otwarta, szczera, bezpośrednia w kontaktach międzyludzkich, optymistyczna, życzliwa, wesoła. Niektórym wydaje się zarozumiała, ponieważ postępuje z dużą pewnością siebie. Jest ekstrawertyczna, ale najbardziej intymne uczucia ukrywa głęboko. Przyjacielska, lubi ludzi, towarzystwo, rozrywkę. Uwielbia taniec i wodę. Pływała zawodowo. Cały czas ma wrażenie, że może z czymś nie zdążyć.
Kiedy urodził się jej syn, było to koszmarem, ponieważ dla niej najważniejszą osobą na świecie jest ona sama. Dlatego mówi, że jest samolubna. Było jej naprawdę trudno. Miała wrażenie, że jej nie ma, że jest tylko ten mały człowieczek. Nie umiała cieszyć się swoim dzieckiem. Wielkim problemem było to, że wszystko kręci sią wokół niego. Jest drobiazgową perfekcjonistką. Toczy wewnętrzny bój pomiędzy rolą matki i kobiety, która chce się urzeczywistniać i korzystać z życia. Najbardziej dręczy ją to, że nie może podróżować. Uwielbia podróże, szczególnie do egzotycznych miejsc. Jest typem włóczęgi.
Czasami boi się męża, ma wrażenie, że skoczy na nią, zaatakuje. To się nigdy nie wydarzyło, to po prostu takie dziwne odczucie. Od sześciu miesięcy ma wrażenie, że nikt jej nie rozumie, zwłaszcza jej mąż. Mają różne zainteresowania. Nie potrafi nawiązać z nim kontaktu, ponieważ ma wrażenie, że ją zaatakuje. Czuje presję ze strony otoczenia odnośnie dbałości o swoją rodzinę. Uważa, że jest niedoceniona. Ma wrażenie, że mąż jej nie szanuje. Ona siedzi z dzieckiem w domu, on awansował w pracy. Zajmuje się hipnoporodami – przygotowuje matki do porodu. Interesuje się również homeopatią. Wprawdzie ciąży na niej zbyt wiele, ale pomimo to chce pomagać. Potrafi doradzać obcym ludziom, a oni to doceniają. W domu nie ma uznania. Rób co ci się chce – mówi jej mąż.
Matka karmiła ją piersią tylko przez 3 miesiące. Z kolei konsultowana karmiła piersią przez rok, mogła nawet dłużej, ale jej mąż skłonił ją do odstawienia dziecka od piersi, żeby znowu miała miesiączkę i urodziła drugie dziecko. Ale cały czas miała wewnętrzne poczucie, że powinna karmić. Przykro jej, że tego nie zrobiła.
Przez pierwszy rok po porodzie była niezadowolona ze swojego życia. Miała problemy z kręgosłupem szyjnym, sztywną szyją.
W pracy jest indywidualistką. Lubi ludzi, ale lubi również samotność. Dużo rozmyśla i analizuje. Jest impulsywna w miłości, więc zakochuje się bezrefleksyjnie. Nie kłóci się, nie denerwuje się, bo czuje, że to jej nie pomoże, że to strata energii. Woli mówić o problemie. Ma największy problem w komunikacji z mężem i teściową.
Znalazła się na rozdrożu. Z jednej strony chce zajmować się dzieckiem, a z drugiej pomagać innym kobietom. Czuje się rozdarta, bez określonego kierunku. Porównuje się do delfina – potrafi swobodnie pływać, jest nieskrępowany. Jej mąż mówi, że ma skórę jak delfin.
Spontanicznie użyła innego porównania: „Kiedy rano czeszę włosy i patrzę w lustro, wyglądam jak orzeł, mam jak on duży i lekko zakrzywiony dziób”.
Lubi kwiaty, najbardziej białe, ale nie lubi o nie dbać. Bardzo kocha zwierzęta. Fascynują ją ryby. Chciałaby mieć akwarium. Uwielbia wodę i słońce, a także góry i wzniesienia. Lubi sport – pływanie, taniec, zumba, naukę zdrowej diety, wycieczki, podróże do innych krajów. Tego ostatniego nie może zrealizować.
Generalia
Lubi nosić chusty i szale, lepiej się czuje, gdy ma zasłoniętą szyję. Lubi ciepło, lato, słońce, jacuzzi. Nie lubi deszczowej pogody. Chętnie wyleguje się na słońcu. Cały czas ma temperaturę około 37 stopni Celsjusza.
Najbardziej lubiane dania: polędwica w śmietanie, wołowina, smażony ser, wędzony łosoś, słodycze – czekolada, mięso, ciasta owocowe.
W ogóle nie jada ryb. Awersje: wątroba i wnętrzności .
Pogorszenie: po mleku – gdy wypije ma kamień w żołądku.
ANALIZA
Tematy zwierzęce
- Jest bezpośrednia, żywa. Perfekcjonistka. Chce się samorealizować.
- Dwoistość, wewnętrzna sprzeczność.
- Porównania – delfin i orzeł.
- Lęk przed tym, że mąż ją zaatakuje.
- Lubi kwiaty, ale nie lubi się nimi opiekować – to argument przeciwko królestwu roślin.
Motywy lantanoidalne
- homeopatia
- hipnoporód – praca z umysłem
- podróżowanie
- organizowanie własnego czasu
- chce kierować własnym życiem
- jest ambitna, chce coś osiągnąć, zrealizować się, aby nie była gorsza (seria srebra)
- sztywny kark (seria srebra, ptaki)
Możliwości
- Remedium morskie (porównywanie z delfinem, motyw matki, fascynują ją ryby, ale ich nie je),
- Carcinosinum (zadbana, chęć podróżowania, perfekcjonistka, kurzajki),
- Wąż (mądrość, atak, szyja),
- Mleko (temat matki, pogorszenie po mleku),
- Ptak (lantanowiec, drugie porównanie, szyja).
REPERTORYZACJA
Wprowadziłem następujące rubryki do RadarOpus:
Późna miesiączka. Lęk, przed atakiem partnera. Lęk przed atakiem. Potrzeba rozrywki. Opiekuńczy, punktualny. Potrzeba towarzystwa. Pożądanie czekolady. Pogorszenie po mleku. Niedoczynność tarczycy.
Jeśli analiza skupia się na „małych lekach”, na pierwszym planie znajdują się 3 spośród nich: Carcinosinum, Lac humanum, Falco peregrinus.
Ale najdziwniejsze było poczucie: Boję się męża, że mnie zaatakuje.
Rubryka : MIND – FEAR – attacked; fear of being – partner; by.
W tej rubryce jest tylko jeden lek Falco Peregrinus.
Zajrzałam też do rubryki: Strach przed atakiem. Było 10 leków – prawie wszystkie zwierzęce.
Przyjrzałam swoje notatki z Louisa Kleina i Markusa Kuntoscha na temat Falco peregrinus, a także provingi Mishy Norlanda i Petra Frasera.
Tematem ptasich remediów jest adopcja. Peregrinus oznacza wędrowca. Czuje się bezradny, niezdolny do odparcia ataku. Nie chce, aby ktokolwiek na niego patrzył. Sokołom w niewoli zakłada się kapturki na głowę, aby ich nie pobudzać. Mogą być bardzo wrażliwi na światło. Są perfekcjonistami, jakby coś ich do tego zmusiło. Chcą za wszelką cenę zachować własną osobowość, nawet jeśli presja otoczenia jest bardzo silna. Jest tu też temat prostytucji, pogardy dla siebie, niewolniczego zachowania z tłumionym gniewem, poczucia, że są uwięzieni i kontrolowani.
Falco peregrinus podobny jest do Lantanowców, które szukają niezależności, ale różni się tym, że nie umie jej osiągnąć, ponieważ znajduje się w sytuacji, która go bardzo ogranicza. Potrzeba ruchu, uprawiania sportu. Prowokuje innych ludzi do chęci kontrolowania go.
Miewają alergie, problemy z oddychaniem, astmę. To bardzo typowe problemy ludzi potrzebujących lekarstw z ptasiego królestwa. Często mają problemy z gardłem (infekcje paciorkowcowe) i z oczami. Miewają łuszczycę. Uwewnętrzniają swoje problemy, zachowując się tak, jakby mieli zespół Aspergera. Mogą ulegać gwałtownym, impulsywnym atakom gniewu, który objawia się przy pierwszej oznace upokorzenia. Bywają dyktatorscy, bardzo uparci. Mają tendencję do zajmowania pozycji bezstronnego obserwatora (jest to typowe dla wszystkich ptaków, ale głównie dla orłów i sępów). Występuje nadpobudliwość, która występuje na przemian z brakiem aktywności. Używają amuletów by chronić się przed wpływami z zewnątrz. Miewają wilczy apetyt i mocną, krępą budowę ciała, mogą też być otyli. Wygląd jest bardzo ważny. Kupują ładne ubrania. Albo kochają ptaki, albo ich nie znoszą.
(Louis Klein, Bratysława 25.5.2012)
Bardzo szybko trzepoczą skrzydłami, a kiedy widzą ofiarę, szybko się na nią rzucają . Albo od tyłu, albo z ogromną prędkością z góry. Nie zabijają zdobyczy pazurami, ale ogromną prędkością ataku. Leci z prędkością do 300 km na godzinę. Pacjenci mają dużo adrenaliny. Czują się jak ofiara, w każdej chwili ktoś może ich zaatakować od tyłu i mają tylko jedną setną sekundy na ucieczkę. Mają w sobie dużo napięcia. Występuje połączenie uczuć: zmrożony, jakby martwy, ale z drugiej strony buzujący od adrenaliny. Stale gotowy do ucieczki. Lubią jeździć na nartach, szusem, „na krechę”. Lubią adrenalinę, szybkość. Ptaki mają problemy z szyją, mają sztywną szyję.
(Markus Kuntosch, Bratysława 13.9.2014)
Silna wola, silna osobowość, wielka duma, dominacja, autorytaryzm, upokorzenie.
Silna potrzeba realizacji własnych przekonań. Istnieje silna potrzeba wolności, oparcia się dominacji. Bardziej skupiony na własnych przekonaniach i wprowadzeniu ich w życie. Więź z rodziną jest drugorzędna, choć silna (u myszołowa jest wręcz przeciwnie).
Horus – egipski bóg-sokół chronił dzieci. Był także symbolem faraona.
Dla Falco peregrinus najważniejsza jest samorealizacja, własna wola, a na drugim miejscu opieka nad dziećmi.
Mimo złości wobec powściągliwości, upokorzenia i niedoceniania jest w stanie zrezygnować z wolności na rzecz przychylności otoczenia. Za wszelką cenę pragnie dobrej opinii innych.
DIAGNOSTYKA RÓŻNICOWA
Anacardium – niska pewność siebie, wewnętrzna złość, poczucie, że wpada w sidła, pod presją, wybuchy złości.
Buteo-jamaicensis – poczucie uwięzienia, rodzina, potrzeba bycia zrozumianym.
Nux vomica – ma prawo do wyższej pozycji w społeczeństwie, ale musi o nią walczyć, jednak czuje, że ta pozycja należy do niego. Źle znosi zwierzchnictwo innych, pedantyczny.
Aurum i jego sole – równie silne poczucie odpowiedzialności, nie znosi porażek, skłonności samobójcze po odniesieniu porażki (u Falco raczej ze względu na poczucie uwięzienia, sytuacji bez wyjścia).
Sepia – przepracowanie, drażliwość, niechęć do towarzystwa, bezruch (Falco chce uciec, ruszyć się, być wolnym).
Cuprum i jego sole – napięty, opanowany, zachłanny.
(Proving: Falco-p: Misha Norland, Peter Fraser, Anglia, 1997)
LECZENIE
Falco peregrinus 1M, 2 dni z rzędu, powtórzone po 2 tygodniach oraz po kolejnych 2 tygodniach.
Kontrola po miesiącu
Zaraz po podaniu nie czuła się dobrze emocjonalnie, jakby chciała gdzieś wyjechać, tęskni za wolnością, chce rozwodu. Nie musi być sama, ale chce czuć się wolna.
Po 2 tygodniach uspokoiła się psychicznie. Zrozumiała, co jest ważne. Fizycznie nic się nie zmieniło. Ma więcej energii. Nadal problemy z układem pokarmowym. Pobolewa ją brzuch, ale zgagi już nie ma. Potrzeba słodyczy zwiększyła się, gdy jest zmęczona. Ludzie zauważyli, że zeszczuplała. Chce pozbyć się kurzajek. Tarczyca jest w porządku, bała się, że będą z nią problemy.
Podjęła decyzje w sprawach, co do których wcześniej miała wątpliwości. Jej relacje z mężem zmieniły się na lepsze.
Dalej remedium było powtarzane raz w miesiącu.
Kontrola po dwóch miesiącach
Po ostatnim podaniu leku rozwinęła alergię, którą miewa każdej wiosny. Piekły ją oczy i gardło. Pojawił się katar. Ale dało się to opanować, nie przeszkadzało jej. Przypominało to bardzo łatwy przebieg jej zwykłych dolegliwości. Miała dużo pracy.
W domu wszystko jest w porządku. Bardzo dobrze czuje się w tym „rodzinnym gnieździe”. Lek bardzo jej pomógł psychicznie.
Mniej krwawi z dziąseł. Wydaje się, że tylko z jednego zęba, który uważa za niedoleczony.
Kontynuowano przyjmowanie leku raz w miesiącu.
Kontrola po czterech miesiącach
Czuje się fantastycznie. W domu wszystko w porządku. Znowu zaczęła podróżować. Podróżuje z mężem i dzieckiem. Mają bardzo dobre relacje. Wie, co robić i jak to zrobić. Nie odczuwa już w sobie rozdarcia i napięcia.
Kurzajki przestały się pojawiać. Grzybica na kciuku uległa zmniejszeniu. Kłucia w żołądku już się nie powtórzyły.
Monika Polakovicova, SAKHom.